Ten makaron z tuńczykiem to dla mnie prawdziwy wybawca w dni, kiedy czas nieubłaganie goni.
Co najbardziej lubię w tym daniu? To, że mimo swojej prostoty, potrafi zaskoczyć głębią smaku. Słodkawa kukurydza świetnie równoważy delikatną kwasowość pomidorów, a tuńczyk dodaje tej morskiej nuty, dzięki której całość nie jest banalna. Moje dzieci, które zwykle kręcą nosem na rybne dania, ten makaron zjadają do ostatniego kęsa. A rozpuszczony ser na wierzchu? To wisienka na torcie, przez którą trudno odmówić sobie dokładki.
To danie jest doskonałym przykładem dania, które łączy w sobie prostotę przygotowania z bogactwem smaku. Sekret udanego dania tkwi w dobrze dobranych proporcjach składników, odpowiednio doprawionym sosie pomidorowym oraz właściwym czasie gotowania makaronu - powinien być ugotowany al dente, czyli lekko twardy po ugryzieniu.
Warto pamiętać, że tuńczyk jest nie tylko smaczny, ale również bogaty w białko i kwasy omega-3, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Połączenie go z warzywami, sosem pomidorowym bogatym w likopen i pełnoziarnistym makaronem sprawia, że otrzymujemy zbilansowany posiłek, który dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych.
Jeśli chcesz urozmaicić danie, możesz eksperymentować z dodatkami. Świetnie sprawdzą się suszone pomidory, oliwki, kapary czy świeży szpinak dodany na samym końcu gotowania. Dla miłośników ostrzejszych smaków polecam dodanie płatków chili lub kilku kropel sosu tabasco. Włoskim akcentem może być dodanie świeżych listków bazylii na wierzch zamiast natki pietruszki.