Moja poważniejsza przygoda z BBQ zaczęła się zaledwie kilka lat temu. Wcześniej grillowanie ograniczało się do klasycznych kiełbasek, karkówki, jakichś wysuszonych pałek kurczaka, szaszłyków i, o zgrozo, przygaszania płomieni wodą — szybko, prosto i bez większej filozofii. Wszystko zmieniło się, gdy zostałem zaproszony na BBQ do sąsiada i zobaczyłem, że BBQ można robić w zupełnie inny, niż znany mi z Polski sposób – bez gaszenia płomieni wodą. Oczywiście tamto BBQ nie było jeszcze tym, czego się nauczyłem czytając artykuły i oglądając tysiące filmików, głównie z amerykańskich BBQ. Ale zapaliło to we mnie iskrę ciekawości i chęci nauczenia się nowych technik BBQ.
Pamiętam swoje pierwsze podejście do żeberek — wrzuciłem je po prostu na ruszt i... cóż, efekt był daleki od ideału. Spalone z zewnątrz, niedogotowane w środku, bez głębi smaku. Wtedy postanowiłem zgłębić temat i odkryłem cały świat technik, które transformowały zwykłe mięso w nowe kulinarne doznania.
Eksperymenty z różnymi rodzajami drewna do wędzenia, w tym z beczek po whiskey, a w końcu — rewolucyjna dla mnie technika sous vide połączona z finiszem na grillu. To właśnie ta metoda pozwala uzyskać niemal perfekcyjne żeberka — idealnie soczyste, miękkie mięso, które odchodzi od kości, a jednocześnie z chrupiącą, karmelizowaną warstwą zewnętrzną.
Od tamtego czasu BBQ stało się nieodzownym elementem naszych rodzinnych weekendów. Na początku żona patrzyła z politowaniem na moje wielogodzinne "zabawy" z termometrami, kontrolą temperatury i dymem unoszącym się nad ogrodem. Dziś, kiedy na stole lądują soczyste żeberka z pyszną, lekko pikantną glazurą, nikt nie narzeka.
Co najlepsze w BBQ? Dla mnie to czas. Czas, który poświęcam na przygotowanie, pilnowanie temperatury, glazurowanie — to wszystko wymaga uwagi i cierpliwości. W dzisiejszym pośpiechu taki "slow food" daje niesamowitą satysfakcję. Kiedy widzę, jak goście zamierają w pół słowa po pierwszym kęsie żeberek, wiem, że każda minuta spędzona przy ich przygotowaniu była tego warta.
W tym przepisie dzielę się swoją sprawdzoną metodą przygotowania żeberek, która łączy nowoczesną technikę sous vide z tradycyjnym wędzeniem na grillu. To podejście wymaga więcej czasu niż tradycyjne metody, ale rezultat jest nieporównywalny z niczym, co można osiągnąć innymi sposobami. Mięso jest perfekcyjnie miękkie, soczyste, pełne głębokiego smaku wędzenia, a całości dopełnia lśniąca glazura z domowego sosu miodowego BBQ.
Zachęcam do wypróbowania tej metody — jeśli raz przyrządzisz żeberka w ten sposób, nie będziesz chciał wrócić do innych technik.